wtorek, 25 maja 2010

Szybko Szybko!

   "Czasu malo, a zaleglosci wiele", zatem szybko i w skrocie. Jestem w Polanicy Zdroju.. Znaczy sie daleko od mojego stada. Polanica wyglada jak mniejsza Krynica i posiada, analogicznie, pijalnie wody mineralnej. Nie mialam jeszcze sposobnosci zakosztowac tego zdrowia. I z uwagi na intensywnosc zajec edukacyjnych, nie bede miala:)

  Samo szkolenie, ktorego, powiem szczerze troche sie obawialam, jest rewelacja. Mala grupa, kazdy ma swoje sprzety, nazwijmy je 'badawcze', a i atmosfera jest luzna i bezstresowa. Egzamin w piatek. I tym egzaminem konczymy pierwszy etap, czteroetapowego szkolenia. Kolejna podroz do Polanicy - 20 czerwca. (o ile nie wyloze sie jak dluga w piatek) Ale jestem dobrej mysli, dawno mnie nic tak nie podekscytowalo i wciagnelo. Mam ochote odpuscic przerwe obiadowa tylko po to zeby jeszcze posiedziec i powpatrywac sie w to co kobiety kochaja najbardziej:) Jako, ze jestem corka zlotnikow, kontakt ze swiecidelkami mialam od najmlodszych lat. No i sila rzeczy, sama probowalam sil w pracownii. Ale nigdy nie skupialam swojej uwagi na brylantach. Ogolnie, z kamieniami mialam malo do czynienia.  A jesli juz robilam cos z kamieniami, byl to najczesciej bursztyn do ktorego mam slabosc, i krzemien pasiasty. No i wszystko w srebrze, chyba przede wszystkim dlatego, ze sama, osobiscie za zlotem nie przepadam. (No i tak jak glosi przyslowie "szewc bez butow chodzi" ja nie nosze bizuterii. ) A srebro z kolei dawalo mi mozliwosc wprowadzania w zycie moich kreatywnych wizji "szalonego projektanta" -nizszym kosztem:) Wracajac do szkolenia. Brylant mnie zauroczyl. Zalapalam o co 'kaman', wpadlam po uszy. Moge siedziec i wpatrywac sie maciupka lupka w maciupkie inkluzje i mimo zmeczenia oczu, mam niedosyt. Chce chlanac informacje jak gabka, chce sie tym zarazic jeszcze bardziej i nie chce wyzdrowiec. Chce zeby 20 czerwiec byl za tydzien, a nie za miesiac:) No normalnie "zgluplam":)

  Z tego wszystkiego juz nawet przygotowania do slubu mi calkiem z glowy umknely. 


Tyle, bo juz 22 a ja mam na jutro sporo do wkucia:) 

  

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

to fajno, że jest coś co cieszy ;)
POZIOMKA

Prześlij komentarz